Playfulism – 3 kluczowe elementy trendu we wnętrzach

W świecie aranżacji wnętrz nieustannie pojawiają się nowe kierunki, które odpowiadają na potrzeby zmieniającego się stylu życia i wrażliwości estetycznej. Jednym z najciekawszych i dynamicznie rozwijających się nurtów ostatnich lat jest Playfulism – podejście do projektowania, które stawia na radość, kolor, swobodę i zabawę formą. To antidotum na surowe, minimalistyczne przestrzenie, w których często brakowało energii i osobowości. Wnętrza inspirowane Playfulismem mają budzić uśmiech, przywoływać pozytywne emocje i sprawiać, że codzienność staje się mniej monotonna.

W odróżnieniu od klasycznych stylów, takich jak minimalizm, industrial czy styl skandynawski w swojej najbardziej oszczędnej formie, Playfulism nie boi się eksperymentować. Można go określić jako wnętrzarską filozofię, która zachęca do traktowania domowej przestrzeni jako kreatywnego laboratorium – miejsca, w którym barwy, faktury i kształty współpracują, tworząc zaskakujące, ale harmonijne całości.

Na czym dokładnie polega ten trend i jakie są jego trzy najważniejsze elementy? Sprawdźmy.

1. Kolor jako fundament nastroju

Pierwszym filarem Playfulismu jest odważna gra kolorami. Pastelowe róże, intensywne żółcie, turkusy, fiolet czy energetyczna zieleń – paleta barw w tym trendzie jest bardzo szeroka i nie ogranicza się do klasycznych rozwiązań. To właśnie kolory odpowiadają za pozytywną energię wnętrza i tworzą jego niepowtarzalny klimat.

Ciekawym zabiegiem jest łączenie kontrastowych odcieni w jednej przestrzeni. Żółta sofa zestawiona z niebieskimi poduszkami, a do tego zielony dywan w geometryczne wzory? W Playfulismie to jak najbardziej na miejscu. Nie chodzi tu jednak o chaotyczne zestawienia, ale o przemyślaną zabawę barwą, która ożywia przestrzeń i nadaje jej indywidualny charakter.

Doskonałym dopełnieniem kolorowych akcentów są meble skandynawskie – proste w formie, ale ponadczasowe i funkcjonalne. Ich minimalistyczna konstrukcja stanowi świetne tło dla żywych dodatków. Dzięki temu można łączyć pozornie odważne aranżacje z praktycznością, która sprawdzi się w codziennym użytkowaniu.

2. Zabawa formą i fakturą

Drugim kluczowym elementem Playfulismu jest eksperymentowanie z formą. W tym nurcie odnajdują się meble i dodatki o nietypowych kształtach: faliste sofy, okrągłe regały, stoły na asymetrycznych nogach czy krzesła przypominające rzeźby. Geometryczne kontrasty i organiczne linie przeplatają się, tworząc przestrzeń, która intryguje i przyciąga wzrok.

Ogromne znaczenie mają także faktury i materiały. Miękkie welury, puszyste dywany, szkło barwione na różne odcienie, a nawet elementy z pleksi – to materiały, które dodają aranżacji lekkości i świeżości. Wnętrze inspirowane Playfulismem powinno być multisensoryczne – nie tylko ładnie wyglądać, ale też dostarczać przyjemnych doświadczeń dotykowych.

Zabawa formą nie musi oznaczać kosztownych inwestycji. Często wystarczy kilka dobrze dobranych dodatków, np. lampy o futurystycznym kształcie, kolorowych krzeseł czy oryginalnych dekoracji ściennych. Takie elementy można znaleźć w ofertach sezonowych, a wyprzedaż mebli to świetna okazja, by wzbogacić wnętrze o designerskie akcenty w atrakcyjnej cenie. Dzięki temu Playfulism staje się dostępny dla szerszego grona odbiorców.

3. Personalizacja i storytelling

Trzecim, a zarazem najważniejszym elementem Playfulismu jest indywidualny charakter wnętrza. Trend ten odrzuca schematy i zachęca do tego, by aranżacja była odzwierciedleniem osobowości domowników. To nie katalogowa powtarzalność, ale unikatowość sprawia, że przestrzeń staje się prawdziwie „nasza”.

Personalizacja może przybierać różne formy. Mogą to być ręcznie malowane obrazy, pamiątki z podróży, kolekcja winyli ustawiona na otwartych półkach czy rzeźby od lokalnych artystów. Ważne, by każdy z tych elementów miał swoją historię i nadawał wnętrzu emocjonalny wymiar.

Playfulism zachęca także do odważnego miksowania – vintage’owe znaleziska z targu staroci mogą spotkać się z nowoczesnym designem, a klasyczne meble skandynawskie świetnie komponują się z odważnymi dodatkami w duchu pop-artu. To właśnie umiejętne łączenie różnych światów sprawia, że wnętrze staje się jedyne w swoim rodzaju.

Warto podkreślić, że w duchu Playfulismu liczy się także elastyczność. Wnętrza powinny być otwarte na zmiany – przestawienie kanapy, wymiana kolorowych zasłon czy wprowadzenie nowych akcentów dekoracyjnych pozwala na bieżąco odświeżać przestrzeń. Dzięki temu dom nigdy nie staje się nudny.

Dlaczego Playfulism zdobywa popularność?

Popularność tego trendu wynika przede wszystkim z potrzeby przełamania codziennej rutyny. Żyjemy w czasach, w których dom stał się nie tylko miejscem odpoczynku, ale także pracy, nauki czy spotkań towarzyskich. Playfulism daje możliwość stworzenia przestrzeni, która inspiruje, odpręża i dodaje energii.

Dla wielu osób to także sposób na odcięcie się od nadmiaru szarości i monotonii, które często dominują w przestrzeni publicznej. Własne mieszkanie może stać się azylem pełnym radości – a przecież właśnie tego coraz bardziej poszukujemy.

Podsumowanie

Playfulism to trend, który wnosi do aranżacji wnętrz świeżość, energię i indywidualizm. Jego trzy kluczowe elementy – odważna kolorystyka, zabawa formą i fakturą oraz personalizacja – sprawiają, że każde mieszkanie czy dom może stać się przestrzenią pełną życia i dobrego nastroju.

Nie bez powodu w tym nurcie odnajdują się także meble skandynawskie – ich prostota stanowi idealne tło dla odważnych aranżacyjnych eksperymentów. Warto też pamiętać, że nawet ograniczony budżet nie jest przeszkodą, by wprowadzić do swojego wnętrza odrobinę Playfulismu – wyprzedaż mebli i dodatków to świetny moment, by uzupełnić przestrzeń o oryginalne akcenty.

Playfulism to coś więcej niż trend. To filozofia urządzania wnętrz, która pokazuje, że dom może być miejscem zabawy, radości i niekończących się inspiracji. Więcej inspiracji na: https://boconceptpolska.com/

Możesz również polubić…